Dzień Dobry!!!
Malowanie farbkami to zdecydowanie nie moja bajka, ale podjęłam się po raz kolejny tego wyzwania. No tak już mam, że nie odpuszczam jak czegoś nie potrafię, tylko może odkładam na później. Ostatnio w internecie można znaleźć dużo konkursów o tematyce wiosennej, a ja stwierdziłam, że mam tylko jedno typowo wiosenne zdobienie, więc postanowiłam to nadrobić. Poszukałam inspiracji i znalazłam: maki na łące. Czy kwiatki, które namalowałam przypominają maki? Ocenicie same. Namalowałam je tylko na dwóch palcach, bo nie chciałam przesadzić, do tego doszedł motylek, malowany trochę farbkami a trochę lakierem z cienkim pędzelkiem do zdobień. Farbki pochodzą z Lidla. Nie mam porównania do innych firm tego typu produktów, ale idąc za waszymi radami, by na początek nie pakować kasy w profesjonalne farbki, kupiłam właśnie takie. Podziwiam dziewczyny, które tworzą istne dzieła sztuki na swoich paznokciach za pomocą farbek, mnie do tego daleko no ale przecież trzeba próbować:))).Mnie udało się na dziś zmalować kwiaty i motyla, zapraszam:)
No i tradycyjnie na koniec lakiery, z których powstał gradient, karuzela ze zdobieniami z Avonu i farbki z Lidla:)