Witajcie
Ostatnio na FB był organizowany konkurs na stronie firmy DENI CARTE,a w nim do wygrania dwa lakiery do testów. Lakiery nie byle jakie, bo z efektem syrenki. No i wiecie co??????Udało mi się wygrać i razem z kilkoma innymi dziewczynami, z naprawdę zacnego grona lakieromaniaczek, będę miała przyjemność testować dla Was te lakiery. Wybrałam sobie lakiery o nr S2 i S3
Dziś zaprezentuję Wam ten o nr S3.
EFEKT SYRENKI DENI CARTE S3
Lakier jest zamknięty w buteleczce o pojemności 10 ml, więc mamy dosyć dużo emalii:))Skład macie podany na zdjęciu wyżej. Co o nim pisze producent?
"Lakier zawiera bardzo drobno zmielony opalizujący brokat, który nałożeniu na paznokieć daje nam efekt
mieniącej się tafli. Jego wielką zaletą jest to, że na każdym kolorze wygląda inaczej. Dzięki elastycznej konsystencji lakier wyrównuje niedoskonałości płytki oraz nie odpryskuje, a warstwa utrzymuje się w nienaruszonym stanie nawet do 5 dni. Bardzo mocny odporny na ścieranie. Wygodny pędzelek zapewnia łatwą aplikację. Pojemność 10 ml"
Koszt lakieru: 6,90zł
Dostępne Kolory: zielonyS2, niebieskiS3, kolorowyS4, złotyS1
Natomiast teraz parę słów ode mnie. Lakier ma gęstą konsystencję i trzeba nabierać go niewiele na pędzelek, żeby nie zrobiła nam się zbyt gruba warstwa. Faktycznie zawiera mnóstwo kolorowych drobinek, które są widoczne na paznokciu po pomalowaniu. W zależności od koloru podkładowego jest mniej lub bardziej widoczny. Na neonowym różowym widać go rewelacyjnie, natomiast na niebieskim też ale już efekt jest bardziej delikatny. Pędzelek jest odpowiedniej grubości, nie zalewa skórek i pozwala łatwo rozprowadzić lakier. Pierwszy raz mam do czynienia z lakierem o efekcie syrenki i muszę Wam powiedzieć, że jestem z niego zadowolona. Paznokcie pięknie się błyszczą, W słońcu widać różne drobinki. Nawet koleżanka wczoraj w pracy zapytała się mnie czy to właśnie ten efekt syrenki, więc dla innych tez jest widoczny.:))))Jedynym minusem jest czas wysychania. U mnie to ok 20 minut, mówię tu o pełnym wyschnięciu, żeby móc już dotknąć paznokieć i nie rozwalić lakieru. Wszystko inne uważam za pozytyw w tym lakierze. Ogólnie w skali od 0 do 10 oceniłabym go na 9 (tak jak mówię, jeden minus za czas wysychania). Myślę, że nie raz go jeszcze użyję na innych kolorach:)
A teraz pozostałe zdjęcia
Do zdobienia użyłam nowych naklejek wodnych, które ostatnio otrzymałam w kolejnej paczuszce współpracowej od IMPERIUM PIĘKNOŚCI PL, za co bardzo dziękuję, bo naklejek jest jeszcze raz tyle niż ja wybrałam. Byłam więc mile zaskoczona. Naklejki są całopaznokciowe, które bardzo łatwo aplikować. Wystarczy wyciąć wybrany wzór, włożyć go do wody i po ok 15 sekundach wyjąć i zaaplikować na paznokieć. Naklejki nie zawierają folii ochronnej, więc nie musimy tu nic odklejać.
A to nowy nabytek,mały neonowy goldenek:) kupiony za 3,50zl. W domu się trochę przestraszyła, bo przeczytałam, że jest on tylko do sztucznych paznokci, no ale myślę, że paznokcie mi nie odlecą:))Lakier potrzebuje białej bazy i wymaga nałożenia dwóch warstw.
A to cudowne bransoletki, które wygrałam również w konkursie u
BRANSOLETKARNIA. Zajrzyjcie na tą stronkę, bo znajdziecie tam świetne bransoletki w bardzo niskich cenach:)
I to wszystkie lakiery, których użyłam
Ufff... post długi ale mam nadzieję, że dotrwaliście do końca:))
Cieszę się, że mogłam dla Was przetestować lakier firmy DENI CARTE