Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miss sporty peel off. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miss sporty peel off. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 lutego 2015

Fioletowy gradient

Hej, Witajcie Ponownie:) 
Oto co za chwilę zaprezentuję, ale zanim o samym zdobieniu to zapraszam na krótki opis pewnego produktu...

Dziś chciałabym Wam przede wszystkim pokazać co ostatnio ułatwiło mi malowanie paznokci, a mianowicie takie oto cudo:
Znalazłam to cudo dzięki Barbrafeszyn. Kochana jesteś wielka, że pokazałaś tak małą rzecz, a jakże niezbędną wszystkim lakieromaniaczkom:)Chodzi o to, że zamiast płacić po kilkadziesiąt złotych za zagraniczne specyfiki typu liquid-palisade do ochrony naszych skórek, to w Rossmannie za jedyne 6,90 kupujemy produkt firmy miss sporty i mamy brudną robotę z głowy. Zdobienia typu gradient, ombre i inne wymagające użycia dużej ilości lakieru na paznokciach nie będą już problemem. Wiem co mówię, bo sama wczoraj sprawdziłam przy gradiencie, który poczyniłam:)) Wystarczy nałożyć cienką warstwę wokół paznokcia, na skórki, poczekać aż osiągnie bezbarwną konsystencję i zaczynamy swoją zabawę.A po wszystkim ściągamy za pomocą drewnianego patyczka, czy pęsety (jak kto woli). I pomyśleć, że musiałam się tak wcześniej brudzić i narażać swoje skórki na nieczystości. No ale się rozpisałam, starczy tego dobrego, chce Wam już pokazać swoje zdobienie:




 A to jeszcze zdjęcie z moimi ulubionymi kolczykami, które de facto są moją drugą pasją, po malowaniu paznokci (te akurat pochodzą z Meksyku:))
 Nie będę rozpisywać co po kolei , tylko pokaże Wam wszystkie lakiery, które użyłam do tego zdobienia
P.s. Zdjęcia robiłam w pomieszczeniach i na zewnątrz, dlatego tak różna ich kolorystyka:)
Mam nadzieję, że miło Wam się oglądało:)
                              Marzena